Biorąc pod uwagę prognozę pogody, to nie jest tak źle. Padało lekko rano. Padało lekko podczas jazdy, a my dla pewności jechaliśmy w ponczo 90proc drogi. Jak postanowiliśmy raz je ściągnąć, znów padało. Więc jechaliśmy w dżdżu przez niemal cały dzień. Można powiedzieć, że cały dzień, bo bismy na rowerach ponad 6 godzin.
Było świetnie. Tejpy na pachwiny pomogły. Pupsko boli. Dziś planowo mniej km, ale planowo też będziemy robić dodatkowe km. Bo jedziemy na trasę w hunebedami, czyli grobowca mi prehistorycznymi.
barbra1976
26 lipca 2025, 14:38Najlepszego
Babok.Kukurydz!anka
26 lipca 2025, 15:42Dziękuję